Restauracje Sfinks Polska, w tym Sphinx, Chłopskie Jadło czy Fabryka Pizzy, wypracowały w I półroczu 2019 r. przychody ze sprzedaży gastronomicznej w wysokości 93,69 mln zł, czyli o 5,62 mln zł więcej niż przed rokiem. Jednocześnie przychody samej spółki wyniosły 77,27 mln zł wobec 82,71 mln zł, co jest m.in. efektem przekształcenia części lokali własnych na franczyzowe.
Po sześciu miesiącach 2019 r. restauracje Sfinks Polska zanotowały zysk operacyjny w wysokości 0,29 mln zł (wobec -0,61 mln zł rok wcześniej), wynik netto -5,75 mln zł (wobec -2,81 mln zł rok wcześniej) oraz EBITDA w wysokości 17,82 mln zł (wobec 4,53 mln zł przed rokiem). Na poziom wyników miała wpływ m.in. zmiana przepisów rachunkowych, a po oczyszczeniu danych z tego wpływu widać, iż spółka notuje podobną rentowność na sprzedaży brutto jak rok wcześniej (13,1% wobec 13%) mimo większej liczby niehandlowych niedziel.
W I połowie 2019 r. sieć operatora gastronomicznego powiększyła się o 10 nowych lokali, w tym cztery Fabryki Pizzy (w Skierniewicach, Katowicach, Warszawie i Krakowie), dwie Piwiarnie Warki (w Krakowie i Katowicach) i kolejną restaurację Sphinx w stolicy. Sfinks przejął także trzy lokale pod szyldem Meta (dwie Meta Seta Galareta i jedną Meta Disco). Po I półroczu, już we wrześniu br., do sieci dołączyły także Sphinx i Piwiarnia Warki w Siedlcach.
– Całkowita sprzedaż w restauracjach zarządzanych przez grupę kapitałową Sfinks Polska wzrosła w minionym półroczu o 6,4% w porównaniu z I połową 2018 roku. Restauracje naszej największej sieci Sphinx zanotowały 3,5% wzrostu, a lokale Chłopskiego Jadła zwiększyły sprzedaż o 14,3%. Największa dynamika dotyczy jednak restauracji Fabryka Pizzy, które wypracowały 3,1 mln zł obrotów wobec 1,1 mln zł rok wcześniej. Na te wyniki sprzedażowe miały wpływ m.in. nowe otwarcia. Wszystkie nowo otwarte lokale to restauracje franczyzowe, co odzwierciedla atrakcyjność naszych konceptów dla partnerów zainteresowanych długoterminową współpracą w formule franczyzy. Szczególnie ciekawym trendem jest to, że część franczyzobiorców chce w jednej lokalizacji uruchomić od razu co najmniej dwa lokale – Sphinx i Piwiarnię Warki albo Fabrykę Pizzy i Piwiarnię. Świetnym przykładem jest Zgierz, gdzie w jednym budynku działają Sphinx i Fabryka Pizzy, a wkrótce pod tym samym adresem ruszy także Piwiarnia Warki. Kolejne tego typu otwarcia są w przygotowaniu – mówi Dariusz Strojewski, wiceprezes Sfinks Polska.
Obecnie trwają prace nad uruchomieniem sześciu nowych restauracji, m.in. w Krośnie, Nowym Sączu, Stargardzie Gdańskim, Łodzi i Poznaniu. Będą to głównie lokale franczyzowe pod szyldami Fabryka Pizzy, Piwiarnia i Sphinx.
Oprócz tego Sfinks pracuje także nad rozwojem sprzedaży w segmencie delivery, wprowadzając usługę dostawy do kolejnych restauracji. W efekcie na koniec I półrocza br. razem było ich już 70. Sprzedaż w tym kanale jest rozwijana m.in. poprzez własny portal Smacznieiszybko.pl, którego nowa wersja została uruchomiona w czerwcu. Aktualnie na potrzeby rozwoju usługi delivery w przygotowaniu jest aplikacja mobilna. Równolegle Sfinks rozszerza współpracę z popularnymi platformami online. Do listy partnerów – po Pyszne.pl i Pizzaportal.pl – w I półroczu dołączył Uber Eats. Z kolei od sierpnia dania lokali zarządzanych przez Sfinks Polska można zamawiać także przez Wolt.
Ważnym czynnikiem wpływającym na sprzedaż i wyniki w I półroczu były niehandlowe niedziele, których w tym roku było w kalendarzu więcej niż w I półroczu 2018. Wpływ ten był niejednorodny i zależny od poszczególnych lokalizacji, ale warto podkreślić, że część restauracji, tzw. miejskich, zanotowała wzrost sprzedaży. Co ciekawe, spółka zaobserwowała także, że w niektórych restauracjach w centrach handlowych nastąpiło przesunięcie sprzedaży na inne dni – sobotę oraz poniedziałek.
– Innym elementem, przez pryzmat którego należy oceniać wyniki, są nowe przepisy rachunkowe, które spółka musi stosować, zwłaszcza MSSF 16. Wdrożenie tego standardu spowodowało m.in. wzrost sumy bilansowej, amortyzacji czy kosztów finansowych. W przypadku wyniku netto za I półrocze oznacza to jego obniżenie per saldo o 1,37 mln zł. Warto więc zwrócić uwagę na raportowane przez nas dane oczyszczone z tego elementu, aby właściwie ocenić nasz biznes i wyniki operacyjne – komentuje wiceprezes Sfinksa.
W ujęciu skonsolidowanym w I półroczu 2019 r. grupa Sfinks Polska osiągnęła przychody o wartości 81,65 mln zł (wobec 85,86 mln zł rok wcześniej), zysk operacyjny w wysokości 0,24 mln zł (wobec -0,81 mln zł) oraz wynik netto na poziomie -5,96 mln zł (wobec -3,04 mln zł). EBITDA grupy w I półroczu 2019 r. to 18,12 mln zł (przy 4,57 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego).
Red.