Czy zabraknie wody w kranach? Pierwszym wyzwaniem, z którym się borykamy, jest to, że 73 proc. wody opadowej w Polsce nie zatrzymuje się w systemie wodnym – mówi minister klimatu Michał Kurtyka. Chodzi o to, żeby wodę zatrzymywać, rozbudowując system zbiorników retencyjnych.
Na to, czy zabraknie wody w kranach, ma także wpływ struktura poboru wody w Polsce. Były w minionych latach takie sytuacje, że w niektórych miastach w Polsce, np. w Skierniewicach, woda była reglamentowana.
– 70 proc. wody nie idzie na potrzeby komunalne, tylko na potrzeby przemysłowe. W związku z tym, bardzo ważnym elementem oszczędzania wody są u nas programy nakierowane na przemysł. Właściwa struktura taryf, właściwa wycena wody po to, by po stronie przemysłu opłacało się podjąć dodatkowe inwestycje. Aby więcej wody chronić albo mniej jej używać – mówi Michał Kurtyka.
Jak podkreśla minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski, susza jest wyraźna. O jej skutkach zdecydują majowe deszcze.
– Sytuacja jest naprawdę poważna, ale żywności na pewno nie zabraknie. Jeśli okazałoby się, że jest jej mniej, gdyż susza obniży zbiory, będzie zmniejszany eksport. Mniej więcej połowa żywności z Polski idzie na eksport. Produkcja podstawowa: zboża, mięso, mleko, również spore zapasy warzyw, w tym ziemniaków powodują, że nie będzie braku żywności na rynku – ocenia minister Ardanowski.
Zapowiedział, że 91 tys. rolników otrzyma zaległe pieniądze z pomocy suszowej. Poinformował, że wystąpił do KE o uruchomienie środków unijnych na interwencyjne zakupy niektórych grup produktów. Chodzi o możliwość przesunięcia części środków z tzw. programu rozwoju obszarów wiejskich „na wsparcie bezpośrednie dla gospodarstw: produkujących mleko, drób, wołowinę, jagnięta”.
Szef resortu rolnictwa zaapelował do Polaków, by kupowali rodzimą żywność.
– Musimy chronić własny rynek. Bo jeśli zrywają się łańcuchy eksportowe, rynek wewnętrzny może w dużej mierze zagospodarować żywność. Konsumenci sami swoim portfelem, kartą płatniczą decydują o wsparciu polskiej gospodarki w tym polskiego rolnictwa – apeluje minister rolnictwa.
Red. (źródło: PAP)