Nasiona chia, czyli szałwia hiszpańska, w deserach czy jogurtach coraz częściej pojawia się w sklepach i różnego rodzaju punktach gastronomicznych. Nasiona uchodzą za źródło wielu cennych składników. Główny Inspektor Sanitarny przypomina jednak, że stosowanie ich w jogurtach i deserach nie jest dozwolone.
Nasiona chia mogą być nie we wszystkich produktach. Wynika to z prawa europejskiego. Prawo zezwala na dodawanie ich do pieczywa czy płatków śniadaniowych oraz soków, ale nie do deserów i jogurtów. Nie ma też dowodów, iż chia ma nadzwyczajne właściwości przyczyniając się do utraty zbędnych kilogramów.
Rezerwuar zdrowia?
Nasiona chia są niezwykle bogate w białko (20 proc.), błonnik (25 proc.) i kwasy tłuszczowe omega-3 (34 proc.) – uznawane za najzdrowszy tłuszcz. Ponadto zawierają antyoksydanty i polifenole. Jednocześnie nie mają pierwiastków, w tym białka szkodliwego dla osób chorujących na celiakię oraz z alergią lub nietolerancją glutenu.
Często szałwię hiszpańską uznaje się za „super food” sprzyjające zmniejszaniu otyłości, utrzymaniu prawidłowej wagi i chroniące przed chorobami układu krążenia. Natomiast aktualne badania naukowe nie potwierdzają wysokiej skuteczności szałwii hiszpańskiej w osiągnięciu tych celów – informuje GIS.
Naukowcy z Appalachian State University w Stanach Zjednoczonych przez 12 tygodni podawali dwa razy dziennie grupie 90 mężczyzn i kobiet z nadwagą lub otyłością (ale w dobrym stanie zdrowia) albo 25 gram nasion chia, albo substancję je przypominającą (placebo). W trakcie badań mierzono im BMI i stosunek masy mięśniowej do tłuszczowej. Analizowano też szereg wskaźników zdrowia (lub choroby) we krwi, m.in. poziom markerów stanu zapalnego czy lipidogram. Okazało się, że zjadanie dziennie 50 g nasion chia nie spowodowało ani zmiany BMI, ani składu ciała, ani poprawy czy pogorszenia parametrów we krwi.
Jeśli chodzi antyoksydanty, to Chia jest wprawdzie bogato w nie zaopatrzona. Nie są one jednak pochodzenia roślinnego, z których ludzki organizm korzysta mniej niż z innych źródeł. Podobnie jest z kwasami tłuszczowymi omega-3. Jest ich w nasionach szałwii hiszpańskiej mnóstwo, ale lepiej przyswajalne dla ludzi pochodzą z ryb (jednak dla osób, które są na diecie wegańskiej, nasiona chia to dobry zamiennik).
Nasiona chia są z pewnością dobrym źródłem błonnika i białka. Zarówno białko, jak i błonnik, można natomiast dostarczyć z tradycyjnej diety, pod warunkiem, że jest ona dobrze zbilansowana i zróżnicowana. Jeśli chodzi o roślinne kwasy omega-3, taniej jest je czerpać z np. z oleju lnianego.
Prawo europejskie
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w opinii z 2009 r. ocenił, że całe i mielone nasiona chia można spożywać bez negatywnych skutków zdrowotnych, jeśli ich zwartość w posiłku nie przekracza 5 proc. Na mocy tej właśnie opinii nasiona te dopuszczono wtedy do zastosowania wyłącznie do pieczywa.
W 2013 r., w związku z rozszerzeniem zastosowania nasion chia na rynku jako nowego składnika żywności, brytyjska firma wprowadzająca ten produkt do obrotu przedstawiła nowe informacje na temat jego bezpieczeństwa. Wówczas państwa UE i Komisja Europejska zgodziły się na rozszerzenie zastosowań nasion szałwii hiszpańskiej do 10 proc. w:
- wyrobach piekarskich,
- śniadaniowych przetworach zbożowych,
- mieszankach owoców, orzechów i nasion,
- w opakowaniach jednostkowych przy zalecanym dziennym spożyciu wynoszącym maksymalnie 15 g (to dawka uznana za bezpieczną).
W 2015 r. ponownie rozszerzono dozwolone użycie nasion chia – do soków owocowych oraz mieszanek soków owocowych – w ilości 15 g/450 ml.
Główny Inspektorat Sanitarny wskazuje, że zastosowanie nasion szałwii hiszpańskiej w innych produktach wymaga przeprowadzenia przez przedsiębiorcę procedury autoryzacyjnej. Do czasu uzyskania zezwolenia na wprowadzanie do obrotu w UE nasion chia w jogurtach i deserach produkty te nie mogą być sprzedawane – podkreśla GIS. Za wprowadzanie do obrotu nowej żywności bez uzyskania zezwolenia grożą kary, np. grzywny.
Red. (źródło: zdrowie.pap.pl)