Podatek od cukru będzie możliwy dzięki rządowemu dokumentowi, który rekomenduje opodatkowanie niezdrowego jedzenia. Argumentem jest epidemia otyłości i chorób nią powodowanych.
Według danych przytaczanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, przeciętny Polak skonsumował w 2018 roku ponad 51 kg cukru. Spożycie rośnie, gdyż jeszcze w 2015 roku na jedną osobę przypadało go 40,5 kg. Prezes NFZ, Adam Niedzielski, uważa, że w związku z tym w Polsce potrzebny jest podatek od cukru.
– Najbardziej skuteczny sposobem na szybką zmianę stylu życia jest wpływ na portfel – stwierdza .
Jarosław Pinkas, główny inspektor sanitarny informuje, że powstał już dokument, który może stanowić podstawę do opodatkowania napojów słodzonych, z dodatkiem cukru.
– Chcemy dokument zaprezentować dopiero po wyborach. Obecny czas nie sprzyja wprowadzaniu takich rozwiązań – mówi Pinkas.
Zwolennicy cukrowego podatku podkreślają, że pomysły możemy czerpać z 25 krajów, które opodatkowały słodzone cukrem produkty. W latach 2015–2019 rozwiązania takie wprowadzono w 19 krajach, w tym w pięciu europejskich.
Polski Instytut Ekonomiczny wymienia trzy rodzaje podatku cukrowego:
- naliczany od objętości napoju, w którym przekroczony jest określony poziom cukru;
- od zawartości cukru – płaci się za każdy gram w określonej objętości napoju;
- warstwowy – bazą do opodatkowania jest objętość napoju, ale stosuje się różne stawki w zależności od zawartości cukru.
Proponowany 20-proc. podatek przyniósłby dodatkowo do budżetu 1,6 mld zł wpływów z samych tylko napojów słodzonych. Wynika to z kalkulacji na podstawie raportu KPMG, zgodnie z którym w 2016 roku Polacy wydali na napoje gazowane 8,3 mld zł. Jeśli dodać do tego wydatki na napoje słodzone bez gazu (herbaty i in.), wydatki Polaków rosną do 10 mld zł, a w pływy budżetowe – do 2 mld.
Dodatkową kwotę może przynieść opodatkowania słodyczy. Wartość polskiego rynku szacowana jest w tym przypadku na 14 mld zł, z czego jedna około trzecia to eksport. Z produktów sprzedawanych w kraju rząd uzyskałby dodatkowe 1,5 mld zł na swoje programy socjalne, dające mu przewagę w sondażach.
Red.