Parlament Europejski zagłosował za rozwiązaniami w sprawie podwójnej jakości produktów. Nowe prawo zagwarantuje lepszą ochronę konsumentów. Przepis dotyczący podwójnej jakości (dual quality) będzie wdrożony na szczeblu krajowym w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, która jest implementacją dyrektywy unijnej.
Państwa członkowskie mają 2 lata na przygotowanie nowych przepisów. Od tej pory nieuzasadnione różnicowanie produktów ze względu na kraj przeznaczenia będzie stanowić nieuczciwą praktykę rynkową.
Przedsiębiorcy już teraz nie mogą stosować nieuczciwych praktyk rynkowych. Dzięki nowym rozwiązaniom praktyka podwójnej jakości została jednak wprost wskazana w dyrektywie, co ułatwi konsumentom oraz organizacjom konsumenckim dochodzenie roszczeń.
– Przyjęte w nowej dyrektywie rozwiązanie jest rozsądne, bo pozwala na zbalansowanie interesów zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców – wyjaśnia Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jeśli przedsiębiorca będzie stwarzał nieprawdziwe wrażenie, że produkty sprzedawane pod tą samą marką w różnych krajach członkowskich UE są identyczne, podczas gdy w rzeczywistości mają one różną jakość i skład, prezes UOKiK będzie mógł interweniować. Nie każda różnica będzie oznaczała, że mamy do czynienia z podwójną jakością. Urząd będzie analizował osobno każdy przypadek. Korzystając z narzędzi przewidzianych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów będzie mógł np. nałożyć karę do 10 proc. obrotu.
Testy porównawcze
UOKiK w 2017 i 2018 r. porównywał jakość produktów spożywczych przeznaczonych na rynek Polski i Europy Zachodniej. Produkty sprawdzano na dwa sposoby, wspólnie z Inspekcją Handlową i akredytowanymi laboratoriami. Pod koniec 2017 r. zakupiono artykuły spożywcze w Polsce i ich odpowiedniki w Niemczech. W drugim kwartale 2018 r. wytypowano natomiast do porównań żywność w Polsce tej samej marki, która miała oryginalne etykiety producenta: po polsku (co oznacza, że była produkowana na nasz rynek) i tylko w obcej wersji językowej (co świadczy, że miała trafić na rynki innych krajów Europy Zachodniej).
Łącznie sprawdzono 101 par produktów, istotne różnice dotyczyły 15. Stwierdzono np.:
- przypadki oferowania różnej ilości produktu w opakowaniach tej samej wielkości,
- stosowanie różnych receptur, które powodowały inny smak i zapach produktu,
- różnice w czytelności etykiet.
Nie zawsze można było rozstrzygnąć, która wersja produktu – „polska” czy „zachodnia” – była lepsza z punktu widzenia konsumentów. Informacje z kontroli przekazane zostały Wspólnemu Centrum Badawczemu – jednostce Komisji Europejskiej (Joint Research Centre – JRC).
W październiku 2018 r. JRC rozpoczęło kampanię porównawczą markowych produktów żywnościowych na różnych rynkach UE, w której brał udział UOKiK. Wkrótce poznamy podsumowanie wyników analiz.
Red. (źródło: UOKiK)
