Zakaz handlu w niedziele. Kiedy robimy najwięcej zakupów?

Zakaz handlu w niedziele spowodował, że Polacy na większą skalę robią zakupy w inne dni tygodnia. Wygranymi kanałami sprzedaży są te, które opracowały najlepszą strategię dostosowaną do szybko zmieniających się realiów rynku Takie dane płyną z analiz przygotowanych przez Panel Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

W 2017 r., gdy nie obowiązywał zakaz handlu w niedziele, udział niedzielnych zakupów wynosił 8% w całej ich wartości. Oznacza to, że ze 100 zł przeznaczanych w ciągu tygodnia przez przeciętną polską rodzinę na produkty FMCG, 8 zł wydawanych było właśnie w tym dniu.

Niedziela to zakupowy margines

W 2019 r. udział niedzielnych zakupów był już dwukrotnie mniejszy i wynosił zaledwie 4%. Jako konsumenci, płynnie przerzuciliśmy się na inne dni tygodnia, wśród których zdecydowany prym wiodły soboty – mówi Michał Maksymiec, dyrektor ds. współpracy z sieciami detalicznymi Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

Ten dzień stał się wyjątkowo ważny dla większości kanałów handlu, a w szczególności dla dyskontów oraz hipermarketów. Sieci, jak Lidl czy Biedronka, już od marca 2018 r. wdrożyły intensywną komunikację ATL. Celem było nakłonienie Polaków do dużych weekendowych zakupów w swoich sklepach. Czy to się udało?

Liczby przekonują, że tak. Sobota odpowiada obecnie za 21% wydatków gospodarstw domowych (w 2017 r. było to 19%). W przypadku hipermarketów to aż 23%. Kolejne dni tygodnia które najbardziej zyskały to poniedziałek i wtorek – każdy z nich ma 14% udziału w tygodniowych wydatkach gospodarstw domowych. Jedyny dzień, który nieznacznie stracił na znaczeniu, to czwartek.

Rzadziej robimy zakupy

W Polsce systematycznie kurczy się średnia częstotliwość kupowania produktów FMCG. W 2019 r. było to 380 razy na rok, czyli o 21 mniej niż w 2017 r. (przed wprowadzeniem zakazu handlu w wybrane niedziele). O 12% wzrosła natomiast wartość przeciętnego koszyka zakupów – z 29 zł w 2017 r. do 32 zł w 2019 r. W przypadku wspomnianych wcześniej dyskontów wartość koszyka na przestrzeni ostatnich dwóch lat wzrosła znacznie szybciej, bo aż o 16%. Dla supermarketów wzrost wyniósł 11%, a najwolniej „urosła” wartość koszyków w hipermarketach – o 6%.

Wzrost wartości koszyka skorelowany jest też ze wzrostem znaczenia niektórych misji zakupowych – dużych zakupów na zapas. Wpływ mają na to zamknięte sklepy w niedziele. Ale także czynniki takie, jak: rosnący dochód rozporządzalny Polaków (także poprzez wpływ rządowych transferów socjalnych) czy pozytywne nastroje konsumenckie w Polsce.

Do niedzielnych ograniczeń w handlu, ciężko było się przyzwyczaić szczególnie na samym początku i to zarówno kupującym jak i sklepom. Konsumenci nie zawsze wiedzieli, która niedziela jest handlowa, a w którą sklepy będą zamknięte. Same sklepy też musiały się przyzwyczaić i dopasować do nowych okoliczności. Nie lada wyzwanie stanowiły dla nich rekordowe kolejki w sobotnich szczytach zakupowych, planowanie sprzedaży produktów świeżych oraz nowa polityka promocyjna, dopasowana do nowych zwyczajów zakupów i rosnących dysproporcji pomiędzy poszczególnymi dniami tygodnia – mówi Michał Maksymiec.

Kto zyskał? Kto stracił?

W nowych realiach najlepiej odnalazły się dyskonty oraz niektóre małoformatowe sklepy sieciowe, szczególnie te, które obeszły przepisy jako placówki pocztowe. Dyskonty poprzez agresywną komunikację i promowanie większych zakupów jeszcze skuteczniej walczyły o udział rynkowy ze sklepami wielkopowierzchniowymi. Dowodem na ich skuteczność jest 34% udział w rynku w 2019 r. (+3,5 pp w stosunku do roku 2017) oraz znaczące zwiększenie wartości transakcji.

W tym samym czasie małoformatowe sklepy niesieciowe, czyli te, które w teorii ustawa miała najbardziej chronić, straciły 1pp. Warto też wspomnieć o całym rynku. Wbrew obawom, wartość rynku FMCG nie skurczyła się ani w 2018 r., ani w 2019 r., ale rosła odpowiednio o 2,6% i 3,5%.

 – To skłania do stwierdzenia, że ustawa o zakazie handlu w niedziele miała raczej wpływ nie na to czy i ile kupujemy, ale gdzie i kiedy. A wygranymi kanałami są te, które opracowały najlepszą strategię, dostosowaną do szybko zmieniających się realiów rynku – tłumaczy Michał Maksymiec.

Red. (źródło: GfK)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Bądź w kontakcie

Van Delivery, Pallet, Truck Delivery (FTL/LTL), Bulk Items'

Najnowsze

Więcej na ten temat