Haribo szczyci się, że urosło od worka cukru i miedzianego kotła w małej kuchni na przedmieściach Bonn do jednej z najbardziej lubianych marek słodyczy. Sukces nie ogranicza się do rynku niemieckiego. Haribo podbija również rynki poza granicami kraju, stając się światowym liderem żelków owocowych i lukrecji.
W dokumentalnym filmie niemiecka stacja publiczna ARD ukazuje natomiast przerażające warunki, w jakich żyją zarówno zwierzęta, jak i ludzie odpowiedzialni za produkcję kluczowych składników bardzo lubianych żelków Haribo.
Co odkryli filmowcy?
Filmowcy odkryli, że Haribo pozyskuje wosk z brazylijskich plantacji, w których pracownicy zarabiający 40 reali dziennie (ok. 10 euro) zmuszeni są do spania w ciężarówkach, nie mając dostępu do toalet i filtrowanej wody. Wśród nich są również niepełnoletni.
Wosk jest również stosowany w takich produktach, jak olej samochodowy, pasta do butów i nici dentystyczne. Produkcja warta 100 mln euro (118 mln USD) jest eksportowane z regionu do wielu krajów na całym świecie, głównie Stanów Zjednoczonych, Japonii czy Niemiec.
ARD wyemitowała również nagrania – zarejestrowane przez grupę obrońców praw zwierząt – z produkcji w gospodarstwach hodowlanych w północnych Niemczech. Anonimowe fermy dostarczają skóry wieprzowe producentowi mięsa, firmie Westfleisch, która przetwarza je na żelatynę. W filmie pokazano stada świń z otwartymi wrzodami i ropieniami, żyjących we własnych odchodach, a w niektórych przypadkach w otoczeniu padłych zwierząt. Niektóre z nich pozbawione były wody pitnej.
Firma obiecuje sprawdzić
Weterynarze zgodnie ocenili, że warunki wyraźnie naruszają niemieckie przepisy. Organizacja ds. praw zwierząt Tierretter, która nagrała materiał filmowy wkradając do gospodarstw nocą, stwierdziła w oświadczeniu: „Wydaje się cyniczne, że produkt, który jest wytwarzany w tak okrutnych dla zwierząt warunkach, ma postać tak uroczego niedźwiadka.„
W odpowiedzi Westfleisch poinformował, że „nie jest świadomy” jakichkolwiek naruszeń niemieckich przepisów dotyczących okrucieństwa wobec zwierząt w swoich gospodarstwach. Zobowiązał się zbadać warunki w całym łańcuchu dostaw w celu sprawdzenia nadużyć.
Poprosił ARD o dostarczenie większej ilości informacji i i złożył deklarację : „Wszyscy w społeczeństwie muszą myśleć o tym, jak stworzyć odpowiednie warunki hodowli zwierząt. Jesteśmy do tego zobowiązani i świadomi naszej odpowiedzialności”.
Red.